Był właśnie ciepły i upalny lipiec. Kaczki pływały po jeziorku, a dzieci zadowolone dokarmiały je suchym chlebem. Można by pomyśleć,że wszystko aż raduje się życiem -jednak był pewien wyjątek. Wysoka o falowanych włosach blondynka szła zapłakana przez park. Łzy leciały jej strumieniami przez co jej blade policzki pokryte były czarnym tuszem. Nie przejmowała się tym,że ludzie patrzą na nią krzywo. Po jej głowie chodziło tysiące myśli. Musiała to wszystko przemyśleć,a park wydawał się jej idealnym miejscem. Usiadła na ławce pod wielkim drzewem,który dawał sporo cienia. Próbując się rozluźnić zaczęła obserwować ludzi. Jedni byli przygnębieni,a zaś drudzy tętnili życiem. Później zaczęli mijać ją zakochani ludzie przez,który została dobita. I pomyśleć,że jeszcze dwa miesiące temu byłam na miejscu tej zakochanej dziewczyny,która nie widziała świata poza swoim chłopakiem. Bardzo lubiła przychodzić z Louisem do parku. Mimo iż fotoreporterzy cały czas za nami chodzili kochałam tutaj przychodzić właśnie z nim. Wszystko szybko się zmienia, coś jest a później tego nie ma. Zastanawiało dziewczynę co zrobiła źle? jeśli Louis tak powiedział ona to wykonywała, mimo wszystko coś zrobiła nie tak. Całe swoje serce oddała Louisowi,a on ją tak po prostu zostawił. Nie zostało mi już nic-pomyślała. Żadnej pracy,żadnych pieniędzy,a na dodatek nie mam domu. Jak jakaś ciota -przeszła myśl po jej głowie. W sumie nigdy nie byłam wybitnie uzdolniona,a tym bardziej ładna, więc czemu dziwię się Louisowi,że mnie zostawił. Blondynka po spędzeniu dwudziestu minut postanowiła coś ze sobą zrobić. Nie mogła dłużej myśleć nad tym,że nie ma pracy ani domu. Od jutra czas na zmiany -powiedziała do siebie z dumą.
Od Autorki: Pamięta ktoś jeszcze o mnie? mam nadzieje,że tak. Wracam po miesiącu? stęskniłam się za tym blogiem,ale i tak jestem cholernie zła. Odkąd napisałam tu informację,że wrócę tu z nowy opowiadaniem zamówiłam szablon. I szablonu nie ma,bo dziewczyna,która miała zrobić szablon została wyrzucona,a ja trafiłam do wolnej kolejki,czyli mogę se jeszcze czekać kolejny miesiąc albo dwa.Mimo wszystko cieszę się,że tu wróciłam. Brakowało mi tego.
CHCIAŁABYM WAS ZAPROSIĆ NA MOJEGO 2 BLOGA,KTÓRY BYŁ ZAŁOŻONY JUŻ BARDZO DAWNO, ALE POSTANOWIŁAM GO ODNOWIĆ:http://wszyscy-maja-marzenia.blogspot.com/
Postanowiłam zrobić zwiastun.
W maju jeżeli wszystko dobrze pójdzie jadę na koncert 1D. Mam nadzieje,że to wypali.