-Byłaś bardzo niegrzeczna Lorraine. -Szepnął do mojego ucha Zayn. -Czeka cię kara. -Mruknął, chwytając mnie za nadgarstki i ciągnąc na górę przykuwając spojrzenia pozostałych domowników. Czułam, że znów stanę się jego seks zabawką w imieniu kary. Po prostu czułam to ,, posrane to. Moje życie jest posrane nic więcej. Oczekiwałam czegoś więcej niż, bycie małą suką dla tego idioty. Zayn szarpnął mnie mocniej, kompletnie przerywając moje rozmarzenia. Zastanawiające było dla mnie jednak to , że prowadził mnie w przeciwnym kierunku od jego sypialni. Wiem, to niedorzeczne, ale przez myśl przeszło mi, że idzie mnie zabić. Nie zrobiłby tego, prawda? Zatrzymaliśmy się przed metalowymi drzwiami, przed którymi Zayn szukał kluczy w kieszeniach swoich spodni. Wyraz jego twarzy mówił sam za siebie, że jest wściekły. Jak pszczoła, której właśnie zniszczono ul. Zayn wyprostował się, a drzwi natychmiast się otworzyły. Pociągnął mnie za rękaw bluzy, powodując moje potknięcie i wpadnięcie prosto w jego ramiona. Przez chwilę dostrzegłam iskierkę ciepła w jego oczach, która po chwili zmieniła się w palącą się wściekłość. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Wyglądało jak zamrażalnia, taką którą mają w tych typowych dużych sklepach. -O co chodzi? Po co tutaj jestem? -Spytałam lekko zirytowana, mimo że nadal przerażała mnie ciemność i złość w jego oczach. -Twoja kara. -Burknął, niewiele dając mi do zrozumienia. Podszedł w stronę dużej zamrażalki otwierając ją i spoglądając w moje oczy. -To jest twoja kara -wskazał. -Chodź. -Pociągnął mnie za ramiona, a następnie podnosząc. Zaczęłam go kopać, mimo wszelkich starań z mojej strony uniemożliwił mi jakikolwiek ruch. W mgnieniu oka znalazłam się w wielkiej, metalowej zamrażalce. To jest żart! -Zayn! -Krzyczałam, gdy zamykał pokrywę. -Zayn do cholery! Proszę. -Łkałam. Usłyszałam tylko zamknięcie drzwi i przekręcanie klucza. Nienawidzę go...
Zayna męczyło poczucie winy. Uważał, że nic nie jest wstanie zmiękczyć jego serce. Był w błędzie. Kochał Lorraine. Nie jako córkę jego przyjaciela, ale jako piękną i wspaniałą kobietę, którą stawała się Loren. Wiedział, że musiał dać jej porządną nauczkę za to , że wykradła się. Mało brakowało, a dziewczyna pobiegła, by do Louisa i wygadałaby mu całą prawdę. Louis był w całkiem niezłych tarapatach. Nie spłacił długu wobec Brada, a ten planuję napaść właśnie na jego gang, jeśli w ogóle można go tak nazwać. Musiał ratować Loren, była jego wyłącznością, jego szczęściem, którego nigdy nie chciał stracić. Dziewczyna nie widziała, że Zayn pragnie tylko jej dobra. Miała go za ohydnego drania, którego nienawidziła coraz bardziej każdego dnia. Siedziała zapłakana w zamrażalce. Zaczynały męczyć ją jej myśli, widziała jak umiera, jak próbuję złapać oddech, ale za piątym razem opada, zaczyna kaszleć i umiera. Mulat zaszył się w swoim gabinecie, bowiem nie chciał słyszeć szeptów Paula i pozostałych członków. Wiedział, że te szepty były o, nim, człowieku bez serca. Kłamstwo. Zayn miał wielkie serce, każdego dnia siedział w swoim gabinecie i rozwiązywał konflikty między innymi gangami, by tylko zyskać sojuszników. Chciał pokoju przynajmniej teraz. Twierdził, że członkowie jego zespołu powinni być mu wdzięczni, bo powinni. Nalał do kieliszka whiskey zaspokajając pragnienie. Czuł jakby miał zwidy. Przed jego oczami stała Lorraine, tylko nie była tą piękną Lorraine. Była blada niczym trup, stała w białej sukni, w takiej, gdzie kobiety wychodzą za mąż. Jej makijaż był rozmazany, jakby wskoczyła do zimnej wody i przyszła prosto do niego. -Lorraine? -Spytał cicho. Blondynka podleciała do niego, przez co Zayn natychmiast się podniósł. Nie wiedział, co się do cholery dzieje. Gdzie jest jego piękna niczym diament Loren. Potwór, który wirował wokół niego, nie był Lorraine. -Idź sobie! -Krzyknął. Blondynka zaczęła przelatywać przez niego, powodując u chłopaka nieliczne wspomnienia. Pierwszy raz jak ujrzał Loren w ramionach Alice. Następne wspomnienie jak dziewczynka miała pięć lat i uczył ją jeździć na rowerze, dobrze pamiętał jak całował jej zdarte kolano. Szesnaste urodziny, gdzie nie widział w niej tylko niczego nieświadomego dziecka, widział w jej niebieskich jak ocean oczach, piękną i odporną na wszelkie problemy kobietę. Widmo po raz kolejny przeleciało przez niego, ukazując Loren w łazience, napuszczającą wodę, która tylko była pretekstem, aby ogłuszyć jej szloch. Blondynka stanęła przed lustrem, lustrując swoje ciało. Była nieskazitelna. Młoda dziewczyna wyciągnęła ostrze z maszynki, a następnie zrobiła powoli kilka cięć na swoich nadgarstkach. Zayn nigdy, by nie pomyślał, że jego Lorraine ma jakiekolwiek problemy, przez które się tnie. Widmo ostatni raz pokazało Lorraine, Lorraine, która umierała w zamrażalce. Strach natychmiast dotarł do Zayna, a ukłucie i poczucie winy złamały jego serce. Zayn rzucił szklankę, a następnie wybiegł na korytarz biegnąc do Loren ze łzami w oczach. Widmo leciało za, nim, robiąc piruety i ciesząc się z jego nieszczęścia. Wyśmiewało go. Zayn nie poddawał się. Biegł dalej, wyciągając klucze i niemalże wywarzając drzwi. Otwierając zamrażalkę zemdliło go. Skóra dziewczyny była blada jak skóra widma, które wyśmiewało go. Usta Loren były zamarznięte. Zayn krzyczał. Nie tego chciał. -Paul, Josh! Kurwa Lorraine nie zostawiaj mnie. Nie rób mi tego. Przepraszam za wszystko. -Szlochał w jej chłodne piersi. Moment później dotarł Josh i Paul, którzy pobladli na widok dziewczyny. -Który z was do cholery wyłączył ogrzewanie! Idioci! -Wrzeszczał. -Dzwońcie po karetkę, natychmiast! -Paul z Joshem wykonani w szybkim tempie rozkaz szefa. Zayn szlochał, głaszcząc zamarzniętą Loren z nadzieją, że przeżyje to, ale serce podpowiadało mu, że nie ma szans.
Nowy blog o Harrym release me
Poprawność jest ok, ale dziwi mnie strasznie to, dlaczego on kocha w taki sposób swoją siostrzenicę. Bo jest nią, prawda? Oraz, że dziewczyna odwzajemnia to. I do tego on jest dużo od niej starszy. I zastanawiam się czy jest chory psychicznie, czy co. No i powiem jeszcze z tą zamrażalką. Chyba wiadomo, że tam nie ma ogrzewania. Po co ono tam?
OdpowiedzUsuńbo zayn jest chory psychicznie, a raczej bym powiedziała, że bipolarny. A jeśli było wyłączone ogrzewanie, to pomieszczenie, w którym była loren to była piwnica, a w niektórych są, więc jeśli wyłączył ogrzewanie, to oczywiste, że stało się tam lodowato, a zamrażalka, która w dodatku była z metalu, szybko przybrała temperaturę, jaką wytwarzało powietrze.
UsuńNie dokońca rozumiem co się stalo. Na końcu ostatniego rozdziału Lori uciekłai odnalazła swojego ojca z Zaynem a teraz nagle była prowadzone przez zayna. tak jak by ktoś wyciął kawałek opowiadania.
OdpowiedzUsuńale ogólnie to fajnie ;D
to ma się w następnych rozdziałach wyjaśnić, co się wydarzyło.
UsuńPerfect♥
OdpowiedzUsuńSuper!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny !!!!!!!!!!!!!!!
Nie, nie nie!! Ona nie może umrzeć!!
OdpowiedzUsuńOmm : <
Tak długo czekałam na ten rozdział i nareszcie się pojawił!
Dziękuję!
Rozdział cudowny, ale trochę smutny!
Przecież ona nie może umrzeć :(
Pozdrawiam
G xx
skąd pomysł z tą zamrażalką?
OdpowiedzUsuńRozdział świetny
teen wolf, jestem zakochana w Isaacku, którego ojciec zamykał właśnie w zamrażalce, to właśnie stąd to zaczerpnęłam.
UsuńZnakomity :-*
OdpowiedzUsuńCodziennie wchodziłam na tego bloga z nadzieją że bd nowy rozdział ale za każdym razem było rozczarowanie :( .. jak dzisiaj weszłam tu i zobaczyłam że jest nowy to tak się ucieszyłam że nawet sobie tego nie wyobrażasz :D .. co do rozdziału jak zwykle znakomity ale trochę krótki :( mam nadzieję ze Loren będzie żyła i Zayn nie będzie się tak nad nią już znęcał i może ją wypuści i może będą razem co jest mało prawdopodobne ale fajnie by było ^^ .. życzę ci żeby wena Cię nie opuściła i żebyś jak najszybciej napisała kolejny rozdział :) .. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrycja <3
kochana, następny rozdział tobie dedykuje <33333
UsuńOooo Dziękuję :D ♥♥♥
Usuńrozdzia cudownz czekam na nexta
OdpowiedzUsuńEj ale to nie jest koniec c'nie? Lol wdg mnie to trochę za dużo kom bo ostatnio dawno dodałas i ja np myślam ze ni bd nn
OdpowiedzUsuńDoooodajjjjjj nasteeeepppnyyyy
OdpowiedzUsuńkocham <3
OdpowiedzUsuńczekamy na kolejny rozdział ! jesteś najlepsza
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu ;*
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńJezu placze nie no ona musi zyc ! No tak nie moze sie to skonczyc:""(
OdpowiedzUsuńBozeee ja placze.......
OdpowiedzUsuńPlacze
OdpowiedzUsuńKiedy nastepny ? Musi byc 35 ? :%
OdpowiedzUsuńProszę dodaj kolejną część. Codzienni zaglądam patrząc czy nie dodałaś przypadkiem
OdpowiedzUsuńDodam, planuję bardzo dużo drastycznych scen ☺
UsuńJeju codziennie wchodze i nic :(
OdpowiedzUsuńJuż niedługo.
UsuńAle to nie koniec?!
OdpowiedzUsuńNEVER ☺
UsuńCos mi sie wydaje ze koniec ale ja nie chce :(
OdpowiedzUsuńJeszcze to nie jest koniec, szykuję bardzo dużo drastycznych rozdziałów ☺
UsuńCo nie tak jest z zaynem?
OdpowiedzUsuńMasz taki talent boze
OdpowiedzUsuńserio? Nie powiedziałabym, żeby był to talent :)
UsuńEee jestem pierwszy raz tu i......POKOCHALAM
OdpowiedzUsuńojej cieszę się ♥
UsuńGENIALNE <33333
OdpowiedzUsuńSkad czerpiesz pomysly ?
OdpowiedzUsuńteen wolf, american horror story + bardzo dużo czytam.
UsuńJestes wspaniala dziekuje ze dodajesz i wgl kocham czytac go
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńSwietny ale musi byc 35? To troszke duzo
OdpowiedzUsuńjuż jest nawet 37
UsuńDodaj dodaj dodaj dodaj proszeeeeee
OdpowiedzUsuńdodam, dodam, dodam ♥
UsuńWow
OdpowiedzUsuńJuz dawno po 35 :D
OdpowiedzUsuń